piramida żywieniowa

Witajcie!!

Ostatnio jakoś dzień się skrócił i nie mogę się zebrać, by cokolwiek napisać, ale powiedziałam sobie - bądź regularna w swoim pisaniu i przysiadłam, co by jednak skrobnąć nieco słów. A żeby było trochę mądrze, to dzisiaj będzie o piramidzie żywieniowej.



Zapewne pamiętacie jeszcze ze szkoły podstawowej z zajęć biologii (lub przyrody - dla tych, co chodzili do szkoły po reformie szkolnictwa), kiedy w książkach były rysunki, co powinno się zjadać i w jakich proporcjach. I w moim zeszycie od biologii pojawiał się nieco koślawy trójkąt z rozpiską. Ona sobie, życie sobie. W efekcie zamiast dużej ilości warzyw i owoców, moja dieta składała się ze słodyczy, fast-foodów i innych wynalazków. Nie muszę chyba powtarzać Wam, jak ładnie wyglądałam po stosowaniu takiej diety przez dłuższy czas... 

Wracając do tematu - nowe zasady żywienia zostały opracowane w 2013 roku przez naukowców z Uniwersytetu Harvarda w USA (Department of Nutrition, Harvard School of Public Health) pod kierunkiem profesora Waltera C. Willetta. Są one podobne do zasad diety śródziemnomorskiej, która jest postrzegana jako jedna z najzdrowszych na świecie.




Stopnie nowej piramidy żywienia


1. RUCH I KONTROLA WAGI



Ruch zapobiega cukrzycy, otyłości, miażdżycy, chorobom narządu ruchu, a także bezsenności, otępieniom, depresjom. Pracujące mięśnie nie zabierają energii potrzebnej dla mózgu, tylko pobierają ją z bardziej złożonych źródeł energii w tkance tłuszczowej. Zużywamy dzięki temu niepotrzebne zapasy tłuszczu, stajemy się szczuplejsi, a mózg pracuje lepiej. W czasie pracy mięśni wyzwalają się endorfiny, które nazywane są hormonami szczęścia i zadowolenia, więc jesteśmy pogodniejsi, lepiej śpimy. Zdrowa dieta bez ruchu i sportu znacznie traci na wartości. Zalecane jest co najmniej 30-45 minut ruchu każdego dnia.
Przy odpowiedniej dawce ruchu ważna jest również kontrola prawidłowej wagi, którą możemy sobie łatwo obliczyć na podstawie BMI.

 
Standardy WHO określają nam następujące poziomy:
BMI 10 – 16,5 – niedożywienie
BMI 16,5  -18,5 – niedowaga
BMI 18,5 – 25 – normalna waga
BMI 25 – 30 – nadwaga
BMI 30-35 – otyłość klasy I
BMI 35-40 – otyłość klasy II
BMI 40-45 – otyłość klasy III.


2. PRODUKTY ZBOŻOWE PEŁNOZIARNISTE,
OLEJE ROŚLINNE NIEOCZYSZCZONE



Zboża są źródłem dobrej energii dla mózgu i innych narządów. Dostarczają witamin, mikroelementów, białek roślinnych i błonnika. Ich nasiona są pełnym pokarmem. Zapobiegają otyłości, nowotworom jelita grubego, cukrzycy, miażdżycy, chorobom mózgu.
Nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT) pozyskiwane z nasion oleistych poprzez wyciskanie na zimno są cennym składnikiem dla organizmu. Podgrzewanie olejów roślinnych przy ich wytłaczaniu na gorąco, rafinacji, wystawianiu na światło czy smażeniu, powoduje ich utlenianie i powstawanie wolnych rodników. W efekcie niszczą one nasze tkanki i doprowadzają do wielu chorób, z których najgorsze to miażdżyca, otyłość, osteoporoza, autoagresja, nowotwory i choroby układu nerwowego. NNKT wytłaczane na zimno i nie poddawane działaniu światła ani temperatury, są głównym budulcem każdej z naszych komórek (są składnikiem błon komórkowych), każdego neuronu w mózgu i ich otoczek (mieliny). Dlatego też oleje o przewadze omega-3 i omega-6 powinny być spożywane tylko na zimno jako dodatek do sałatek (olej lniany, słonecznikowy, sojowy). Oleje roślinne obniżają poziom "złego" cholesterolu (LDL).
Wybierając produkty zbożowe powinniśmy wybierać wyłącznie te, które pochodzą z pełnego przemiału: pieczywo pełnoziarniste, grube kasze (gryczana, pęczak), ryż brązowy, makaron razowy, płatki owsiane. Wartość odżywcza produktów z tej grupy zależna jest od stopnia przemiału ziarna, podczas którego usuwane są najcenniejsze składniki. Im bielsza jest mąka i drobniejsza kasza, tym niższa jest jej wartość odżywcza. Pieczywo razowe, grube kasze i płatki zbożowe mają najwyższą wartość witamin i składników mineralnych, a także cennego błonnika pokarmowego.


3. WARZYWA I OWOCE



Według nowej piramidy żywieniowej warzywa możemy spożywać niemalże przez cały dzień. Każdy posiłek powinien zawierać surowe warzywa w różnych kolorach: zielone, żółte, czerwone, pomarańczowe. Konieczne są także warzywa korzeniowe i kapustne (najlepiej krótko gotowane). Warzywa dostarczają witamin (A, E, C, kwasu foliowego), minerałów (wapnia, żelaza, magnezu, potasu, selenu, cynku), antyoksydantów i dużo błonnika. Tenże błonnik można nazwać "miotłą" wymiatającą z jelita grubego zalegające resztki po trawieniu; to wymiatacz wolnych rodników. Warzywa działają przeciwmiażdżycowo, nie pozwalają na tycie, zapobiegają nowotworom, ułatwiają działanie kilkuset enzymom, dzięki którym organizm dokonuje samonaprawy i samooczyszczenia. Surowe warzywa są doskonałą przekąską, która pozwoli uporać się z uczuciem głodu między posiłkami.
Owoce powinny stanowić w codziennej diecie 4 razy mniejszą ilość niż warzywa, ponieważ zawierają znaczną ilość fermentacyjnych cukrów (fruktoza). Są cenne ze względu na obecność błonnika, witamin i minerałów, ale nadmierne ich spożycie sprzyja procesom fermentacyjnym w przewodzie pokarmowym, rozrostowi drożdżaków i pasożytów.


4. NASIONA STRĄCZKOWE, ORZECHY,
PESTKI, NASIONA OLEISTE


Są one bogatym źródłem wartościowego białka roślinnego, witamin, dostarczają dużo soli mineralnych, mikroelementów i pierwiastków śladowych. Zawierają wszystkie NNKT, które w pożywieniu grają główną, pierwszorzędną rolę oraz drogocenny błonnik. Produkty te pomagają obniżyć poziom złego cholesterolu, uczestniczą w regulowaniu poziomu cukru, ciśnienia, a także chronią przed nowotworami. Niestety, orzechy (zwłaszcza włoskie) są wysoko kaloryczne, więc należy je jeść w małych porcjach.


5. RYBY, DRÓB, JAJA



 
Jaja to cud natury, który ma wszystko, co jest potrzebne do powstania nowego życia - nie potrzebuje ziemi, wody, tylko trochę ciepła. Przestały być już obarczane winą za powstawanie miażdżycy czy podwyższonego poziomu cholesterolu. Wręcz przeciwnie, jest to sposób na leczenie osteoporozy i miażdżycy ze względu na zawartość witaminy K2. Cholesterol zawarty w żółtku służy do produkcji hormonów i błon komórkowych naszego ciała. Jaja są źródłem kwasu foliowego, witaminy B12 i przeciwutleniaczy.
Ryby zawierają więcej składników mineralnych. Są dobrym źródłem jodu i fluoru. Polecane są zwłaszcza ryby morskie ze względu na wysoką zawartość wielonasyconych kwasów tłuszczowych omega-3.
Mięso jest dobrym źródłem pełnowartościowego białka, a także witamin z grupy B, szczególnie B1, B12, PP oraz łatwo przyswajalnego żelaza. Należy wybierać chude gatunki mięs, a także zastępować je roślinami strączkowymi i rybami (zaleca się spożywanie 2-3 porcji po 150 g tygodniowo). Najlepiej spożywać bez skórki; gotowany, pieczony lub duszony.


6. MLEKO I JEGO PRZETWORY ORAZ
SUPLEMENTY WAPNIA




Kazeina zawarta w mleku krowim jest trawiona najlepiej przez reninę cielęcia. Gdy cielę przestaje pić mleko krowy, jego renina w żołądku zanika, bo cielę przechodzi na dietę rośliną i nie potrzebuje reniny. U człowieka kazeinę z piersi kobiety dziecko ssące trawi w inny sposób. W mleku matki znajdują się bakterie typu Bacillus bifidus, które pomagają ścinać białko kazeiny. Gdy kończy się karmienie piersią - kończy się rola Bacillus bifidus, bo w żadnym naturalnym pokarmie tych bakterii nie ma. Także enzym laktaza, rozkładająca cukry mleczne zanika po okresie karmienia piersią. Bardziej przyjazne dla ludzi jest mleko i jego przetwory małych zwierząt parzystokopytnych: kozy, owcy. Wchłanianie wapnia z mleka krowiego jest utrudnione przez wysoki stosunek wapnia do magnezu i obecność kazeiny. W mleku krowim jest więcej fosforu niż wapnia. Aby te znaczne ilości fosforu zmetabolizować, organizm musi zużyć dużo własnego wapnia. Ponadto duża ilość białek mleka wywołuje zakwaszenie i całą gamę chorób wynikających z niskiego pH w organizmie, co powoduje ucieczkę wapnia z naszych magazynów (kości, żeby, krew).
Oprócz tego mleko dostarcza również białka o wysokiej wartości biologicznej oraz witamin z grupy B, a także A i D. Z uwagi na zawartość nasyconych kwasów tłuszczowych w tłuszczu mlecznym należy wybierać mleko i jego przetwory o obniżonej zawartości tłuszczu.


7. CZERWONE MIĘSO, MASŁO,
PRODUKTY PSZENNE, SŁODYCZE, SÓL





Czerwone mięso znalazło się na samym szczycie piramidy żywieniowej, co oznacza, że powinniśmy je spożywać rzadko, kilka razy w miesiącu. Wieprzowina jest mięsem, które wybitnie zakwasza organizm. Mięso jest źródłem białka zwierzęcego, żelaza, witaminy B12 i K2, dlatego powinniśmy preferować umiarkowane jego ilości w postaci mięsa z drobiu niehodowanego przemysłowo.
Ograniczenie spożycia tłuszczów zwierzęcych i produktów obfitujących w cholesterol jest nieodzownym warunkiem profilaktyki chorób układu krążenia. Ograniczenie spożycia tłuszczu ma również istotne znaczenie w zapobieganiu i leczeniu otyłości. Tłuszcz jest najbardziej kalorycznym składnikiem pokarmowym - 1 g tłuszczu dostarcza 9 kcal, a białka czy węglowodanów 4 kcal. Warto wiedzieć, że tłuszcze są spożywane nie tylko w produktach typu masło, olej, margaryna, smalec, tłuszcz przy mięsie czy wędliny, ale również w mięsie, serach i wyrobach cukierniczych. Tłuszcze zwierzęce sprzyjają rozwojowi miażdżycy. Żeby zmniejszyć ich zawartość w potrawach polecane jest gotowanie, pieczenie czy duszenie bez dodatku tłuszczu, a także grillowanie.
Sód zawarty w soli odgrywa ważną rolę w procesach metabolicznych zachodzących w organizmie. Jednak jego zbyt wysoki poziom w diecie może przyczyniać się do wzrostu ciśnienia tętniczego krwi. Dzienne spożycie soli nie powinno przekraczać 5-6 g (1 płaska łyżeczka do herbaty). Należy zrezygnować z dosalania potraw, a także ograniczyć dodatek soli w czasie ich przygotowywania. Niestety, w bardzo dużej ilości sól dodawana jest podczas przemysłowej produkcji żywności, przy produkcji konserw, wędlin, serów, kiszonek, wędzonek, marynat, a także zup w proszku i niektórych przypraw. Lepiej zastąpić tradycyjną sól solami niskosodowymi lub mieszankami ziołowymi i przyprawami.
Także produkty pszenne nie są najlepsze dla organizmu. Zaburzają równowagę hormonalną i metabolizm, a także powodują choroby serca, cukrzycę typu 2, Alzheimera, raka i wiele innych dolegliwości. Pszenica powoduje glikację (czyli uszkodzenie) komórek, zakłóca reakcje naszego ciała na cukier, przyspiesza tycie i starzenie się skóry oraz zwiększa ryzyko cukrzycy. Węglowodany zawarte w pszenicy zawierają amylopektynę, a ona podnosi poziom cukru dużo bardziej niż inne węglowodany. Każde jedzenie na bazie pszenicy (bułki, bagietki, makarony - także durum, ciastka) powodują znaczne podwyższenie poziomu cukru we krwi. Pszenica zawiera też substancje anty-odżywcze:
  • fityniany, które blokują wchłanianie wielu cennych minerałów takich jak cynk, żelazo, mangan i wapń
  • lektyny, które powodują podrażnienie jelit, co prowadzić może do bólu brzucha, biegunek, zaparć lub nadmiernej ilości gazów
  • gluten, który nadaje wypiekom puszystość, miękkość i elastyczność. Zawiera gliadynę, pszenne białko, które rozkłada się w przewodzie pokarmowym na egzorfiny (związki morfinopodobne) oraz aglutyninę, która wzmacnia wpływ insuliny na komórki tłuszczowe (przez co łatwiej tyjemy), wywołuje reumatoidalne zapalenie stawów, powoduje nieszczelność jelit i ich uszkodzenie, wywołuje celiakię i nasila jej działanie. Organizm ludzki jej nie trawi, nie niszczy jej żadna forma obróbki ani fermentacji.
Dlatego warto ograniczyć lub całkowicie wyeliminować z diety produkty pszenne.
Cukier jest zawarty w większości produktów, niektórzy mówią, że jest "wszędzie" i wcale się nie mylą. Nie dostarcza on organizmowi żadnych niezbędnych składników odżywczych, jest źródłem "pustych" kalorii. Nadmierne spożycie cukrów prostych może prowadzić do otyłości. Produkty bogate w cukry odgrywają też dużą rolę w powstawaniu próchnicy zębów. Warto stosować zdrowy zamiennik cukru - ksylitol, który jest wytwarzany z kory brzozy i tworzy korzystny dla organizmu odczyn zasadowy, dzięki czemu drożdże, pleśnie i bakterie nie mają pożywki do patogennego rozwoju. 


8. WODA



Woda dostarczana jest organizmowi w postaci napojów oraz razem ze spożywanymi produktami i potrawami. Organizm nie może magazynować większej ilości wody i niedostateczna podaż płynów szybko może doprowadzić do odwodnienia, dlatego też należy pić często, w umiarkowanych ilościach. Zaleca się, aby wypijać co najmniej 2 l napojów dziennie. Uniwersalnym napojem, za pomocą którego można ugasić pragnienie jest woda. Natomiast należy ograniczać spożycie napojów słodzonych.



9. ALKOHOL

Alkohol jest produktem bardzo kalorycznym, nie zawiera żadnych niezbędnych składników pokarmowych, a u osób z podwyższonym stężeniem trójglicerydów sprzyja ich dalszemu wzrostowi. W nadmiarze podnosi także ciśnienie krwi. Częste spożywanie umiarkowanych nawet ilości może prowadzić do uzależnienia. Alkohol należy spożywać z umiarem, nie powinno się przekraczać 2 drinków dziennie (za 1 drink uważa się kieliszek wódki, lampkę wina [75-100 ml] lub szklankę piwa).


Mądrze było? Ano było :-) Mam nadzieję, że będziecie próbować chociaż w połowie stosować się do piramidy żywieniowej w tworzeniu swoich jadłospisów. 

Pozdrawiam Was ciepło, choć za oknem już śnieg z deszczem....

 

1 komentarz :

  1. Przygotowuję się do operacji,czytałam Twój blog z zaciekawieniem,ale ostatnio mało piszesz o walce o lepsze jutro,o tym jak sobie radzisz,czy waga nie rośnie i czy jest ciężko.Twój blog był skarbnicą wiedzy dla takich ludzi jak ja,ale niestety jest nią coraz rzadziej .Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

moja walka o lepsze jutro © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka