W poszukiwaniu przepisu na przerobienie pozostałej po mleku kokosowym pulpy znalazłam coś, co doskonale nadaje się i na podwieczorek, i na kolację (jak w naszym przypadku). Nie zastanawiałam się i od razu wzięłam się za robienie kokosowych placuszków, a przepis znalazłam na blogu Szybkie Gotowanie.
PLACUSZKI KOKOSOWE
pulpa pozostała po odsączeniu mleka kokosowego
1 jajko
1 łyżka mąki
3 łyżeczki cukru
olej do smażenia
Składniki dokładnie wymieszać, smażyć na złoty kolor z obydwu stron.
Mnie pomagał w tworzeniu Synuś, który - na szczęście - się do kuchni garnie i jest chętny do pomocy w prawie każdej sytuacji.
A ten zrobiłam specjalnie dla mojego Małża! Niech ma :-)
Cieszę się, że zrobiłaś placuszki :) (przepis powstał w ramach eksperymentu). Fajnie, że angażujesz synka do pomocy w kuchni.
OdpowiedzUsuńP.S. Ostatni placuszek najbardziej mi się podoba ;). Pozdrawiam serdecznie :)