prawie o północy

Inteligencja moja mnie poraża. Przed chwilą naskrobałam notkę, ale nacisnęłam nie tam, gdzie powinnam i w efekcie wszystko poszło do kosza. Tak więc tylko wrzucam zdjęcie mojego jutrzejszego obiadu, który pachnie i wygląda smakowicie, przygotowany oczywiście z przepisu Małgosi :-)


A jutro czeka mnie powrót do pracy po 2,5 tygodnia wolnego. I się za bardzo nie napracuję, bo za 3,5 tygodnia są ferie międzysemestralne, podczas których też pewnie czeka mnie wolne. Trochę mnie to cieszy, a z drugiej strony takie odskocznie bardzo rozleniwiają człowieka...
Dzisiaj na grupie wsparcia ChLO na Facebooku jedna z forumowiczek wrzuciła ciekawy obraz, który mnie urzekł. Wklejam, co by go pamiętać na dłużej.


Uciekam, bo za chwilę północ. Łóżko wzywa, sen czeka, choć z drugiej strony tak do końca spać mi się jeszcze nie chce. Cóż, jutro będę mieć oczy na zapałki i oby do 16ej nie zasnąć ;-) Potem już można ;-)

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

moja walka o lepsze jutro © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka