urlop tuż tuż

Wczoraj i dziś moje miasto świętuje 591. rocznicę nadania praw miejskich. Dużo się dzieje w mieście, a to można zwiedzić place budów (dworzec, trasa WZ), różne muzea, ciekawe miejsca. Ale mnie jakoś w tym roku nie po drodze na zwiedzanie. Jutro wyjeżdżamy, więc czeka pakowanie i rodzinny obiadek pożegnalny. W przyszłym roku będziemy mogli pozwiedzać - jak już Syn doczeka się legitymacji szkolnej, bo w paru miejscach (np. podczas zwiedzania EC1) wymagają dokumentu od dziecka i ukończenia 7 lat.
Tak więc jutro wyruszamy do Krakowa. Cieszę się z tego wyjazdu, choć na początku nie byłam zadowolona z propozycji Męża. Jak już miała to być wycieczka miastowa, to myślałam raczej o Wrocławiu niż o Krakowie, ale jakoś udało mu się mnie przekonać i rano wyjeżdżamy do grodu króla Kraka. Mamy w planach zwiedzić trochę Krakowa i okolicy, ale wszystko zależy od pogody, która lubi ostatnimi dniami płatać figle. Oby nie padało przez najbliższy tydzień zbyt mocno, bo nie zamierzamy brać kaloszy ;-)


jeden z łódzkich murali - najbardziej okazały. chyba najpiękniejszy.


A jeszcze się muszę pochwalić moim licznikiem wagowym. 
Jest -25kg!
Cieszę się jak dziecko :-)

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

moja walka o lepsze jutro © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka