uff.

Dzisiaj powiedziałam wreszcie mojej mamie i babci o operacji. Synkowi również. Kobitki przyjęły to nadzwyczaj spokojnie, mama w żarcie powiedziała, że zamawia moje duże ciuchy ;-) Babcia już się martwi, a Syn wieczorem spytał, czemu nie powiedziałam mu wcześniej. 
Żeby nie było tak wesoło, moja mama twierdzi, że bez operacji a dobrze trzymając dietę udałoby mi się zrzucić nadwagę. Hahaha! Nie udało mi się jej zgubić przez ponad 10 lat, a teraz nagle się cud stanie. 

Nie ma to jak wsparcie :-) 




I tego się trzymam. O!

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

moja walka o lepsze jutro © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka